Ambra trafiła pod nasze skrzydła w 2010 roku. Pochodzi z dużej hodowli koni. Stajnia, w której zaczęło się jej życie nie miała zbyt dobrej opinii i kilka lat temu upadła. Ambra miała szczęście – została odkupiona w chwili, kiedy jej stan zdrowia był tragiczny. Klacz miała liczne ślady znęcania się, co wiemy z relacji jej właściciela. Poświęcił dużo czasu i troski, aby stanęła na nogi i nabrała kształtów. Cała historia miałaby szczęśliwe zakończenie, gdyby nie pogarszający się stan zdrowia nabywcy, który ze względu na swój wiek nie jest już w stanie prowadzić gospodarstwa.
Minęło kilka lat odkąd mieszka w naszym ośrodku. Jest stałym rezydentem ze względu na zaawansowany wiek i stan zdrowia. Wcześniejsze zaniedbania odcisnęły niestety swoje piętno.
Diagnostyka potwierdziła, że Ambra boryka się z trwałymi zmianami zwyrodnieniowymi kości kopytowej w przedniej nodze. Ponadto wątroba nie funkcjonuje prawidłowo, przez co Ambrze trudniej przyswoić pokarm. Chociaż nie jesteśmy w stanie jej wyleczyć i dni, gdy wybierze wylegiwanie się na sianie nadal się zdarzają, to jednak Ambra chętniej wchodzi w interakcje z innymi końmi na swoim wybiegu.